W ramach prezentu gwiazdkowego mama zażyczyła sobie 'coś do przechowywania nasion' - potrzeba więc było dużej ilości małych szufladek, w których te wszystkie niewyklute roślinki mogłyby 'oddychać'. Sięgnęłam więc po pudełka po zapałkach i z 24 takich zbudowałam 'kwiatową wieżę'.
For her Christmas gift, my mom requested 'something to keep flower seeds in' - so a large number of small drawers were needed, and something which would let the unhatched plants 'breathe'. So I grabbed some matchboxes and used 24 of those to create a 'flower tower'.
Poszło, oczywiście, dużo tuszu Distress Vintage Photo, roślinność i ptactwo zaś wycięłam z papierów 'Wallflower' Tima Holtza.
Lots of Vintage Photo Distress Ink was used, of course, and the plants and birds are images from the Tim Holtz 'Wallflower' paper collection.
Na górze, pod zamykaną na magnes 'przykrywką' znalazła się wkładka, na której można zapisać co znajduje się w poszczególnych szufladkach.
At the top there's a lid which closes with a magnet and underneath it, an insert, where a list of everything in the drawers can be created.
Z radością mogę oświadczyć, że prezent spełnił oczekiwania. :)
I'm happy to report the gift met expectations. :)
For her Christmas gift, my mom requested 'something to keep flower seeds in' - so a large number of small drawers were needed, and something which would let the unhatched plants 'breathe'. So I grabbed some matchboxes and used 24 of those to create a 'flower tower'.
Poszło, oczywiście, dużo tuszu Distress Vintage Photo, roślinność i ptactwo zaś wycięłam z papierów 'Wallflower' Tima Holtza.
Lots of Vintage Photo Distress Ink was used, of course, and the plants and birds are images from the Tim Holtz 'Wallflower' paper collection.
Na górze, pod zamykaną na magnes 'przykrywką' znalazła się wkładka, na której można zapisać co znajduje się w poszczególnych szufladkach.
At the top there's a lid which closes with a magnet and underneath it, an insert, where a list of everything in the drawers can be created.
Z radością mogę oświadczyć, że prezent spełnił oczekiwania. :)
I'm happy to report the gift met expectations. :)
Fantastyczny pomysł i perfekcyjne wykonanie, walory artystyczne - bezcenne :)
OdpowiedzUsuńWyszło Ci odjazdowo:) Jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńZ pewnością Mama była zachwycona! Wspaniałe te gałeczki,uroczo wyglądają w malutkich szufladkach:)
OdpowiedzUsuńNiesssamowity pomysł!
Absolutnie zachwycające! No wiesz! Żeby z pudełek po zapałkach ...
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego! Jest prześliczna, a sam pomysł rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńNo trudno się dziwić, że prezent trafiony. Booooski! I śliczny i praktyczny.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pomysł zupełnie nie mój, żeby z pudełek po zapałkach, jak je na początku opróżniłam i ustawiłam, to pomyślałam sobie, że to niemożliwe, żeby z tego coś było. Ale przemogłam się, poleciałam dalej i aż się na końcu zdziwiłam, że aż tak te pudełka zmieniły charakter. :) Aż sobie może też takie zrobię...
OdpowiedzUsuńWooow, to jest genialne! Wyszedł cudownie :) A zrobienie dla siebie to bardzo dobry pomysł - idealna komódka na przechowywania drobnych przydasi :)
OdpowiedzUsuńCudo! Wspaniały pomysł i wykonanie!
OdpowiedzUsuńI pomysł i wykonanie świetne.
OdpowiedzUsuńMam mnóstwo pudełek po zapałkach...zapałki były potrzebne komuś do zrobienia wieży Eiffla..a pudełka mam ja...ale czekają na jakiś odjechany pomył komódkowy...tak wiec inicjatywę popieram! Cudo! :)
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł. Pięknie to wygląda.
OdpowiedzUsuńO ludzie...Jakie to piękne!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
OdpowiedzUsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuń