piątek, 14 sierpnia 2015

Sierpniowy tag Tima Holtza - 12 Tags of 2015 - August

TAG-MAIN

Z dużą uciechą znalazłam chwilę, żeby stworzyć nowego Holtzowego taga.

Taga z wycinanymi wyrazami zastąpiłam pozostałościami po tekturkowym alfabecie - ta górna warstwa wyszła więc znacznie grubsza i cała technika wprowadzania koloru w zakamarki literek generalnie wzięła w łeb. Poza tym, pracując w 35 stopniowym upale miałam wrażenie, że cofnęłam się do momentu, w którym moja znajomość zachowania mediów była zerowa - wszystko zachowywało się zupełnie inaczej niż zwykle i zaskakiwało mnie na każdym kroku.

Tym niemniej efekt końcowy nawet mi się podoba. Większość elementów papierowych powycinałam z packu Collage, a do stworzenia tła użyłam tuszy Distress Seedless Preserves, Mustard Seed, Black Soot i kilku innych, które się w międzyczasie rozmyły na tyle, że i tak ich nie widać. ;)

I was very glad to have found a moment to create the current Tim Holtz tag. 

I replaced the cut out words tag with leftover chipboard from an alphabet set - so the top layer is much thicker and the 'working colour into crevices' technique came out much more subtle. Apart from this, while working in a 35 degree heatwave I had the impression I had reverted into the time when my knowledge of how media behave was close to zero - everything worked differently and surprised me at every turn.

Nevertheless, I'm satisfied with the final result. I cut out most of the paper elements from the Collage paper set and made the background with Seedless Preserves, Mustard Seed, Black Soot and some other Distress Inks whose colours washed away in the process. ;)



Metalowy trybik potraktowałam tuszem alkoholowym w kolorze Butterscotch - całkiem fajnie zdaje się imitować rdzę, muszę usiąść do niego na chwilę dłużej i sprawdzić ten potencjał.

I used Butterscotch alcohol ink on the cog - it seems to do a fine job faking rust, I need to sit down with it for a while longer to check out its potential. 



poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Walizka na skarby / Treasure suitcase

Leżała, leżała, aż się w końcu doczekała - drewniana walizeczka, która kiedyś przyszła wypełniona starymi elementami zegarowymi i od tamtej pory czekała na swój moment. Korzystając z upałów umyłam ją i wysuszyłam i ozdobiłam w sposób, który ma nie pozostawiać wątpliwości co do zawartości. :) Będzie pełna vintage'owych skarbów.

It waited, it waited and finally it got what was coming for it - a wooden suitcase, which came filled with old clockwork once upon a time and has since been waiting its turn. Thanks to the heatwave I managed to clean and dry it fast and decided to embellish it in a way which would make its contents absolutely clear. :) It's going to be the home to my vintage treasures.


W międzyczasie zakochałam się w drewnianych alfabeto-kafelkach przypominających stemple drukarskie, a przy okazji odkopałam też ulotkę z Muzeum Drukarstwa - pasują do siebie jak ulał. :)

In the meantime, I completely fell in love with the wooden alphabet letter press blocks and I also dug out a leaflet from the Museum of Printing - they match perfectly!





Praca jest inspiracją na kolejne wyzwanie Retromania na blogu Retro Kraft Shop, na które serdecznie zapraszam. :)

The project is an inspiration for the current Retromania challenge edition over at the Retro Kraft Shop blog - hop over to join the fun. :)