Leżała, leżała, aż się w końcu doczekała - drewniana walizeczka, która kiedyś przyszła wypełniona starymi elementami zegarowymi i od tamtej pory czekała na swój moment. Korzystając z upałów umyłam ją i wysuszyłam i ozdobiłam w sposób, który ma nie pozostawiać wątpliwości co do zawartości. :) Będzie pełna vintage'owych skarbów.
It waited, it waited and finally it got what was coming for it - a wooden suitcase, which came filled with old clockwork once upon a time and has since been waiting its turn. Thanks to the heatwave I managed to clean and dry it fast and decided to embellish it in a way which would make its contents absolutely clear. :) It's going to be the home to my vintage treasures.
W międzyczasie zakochałam się w drewnianych alfabeto-kafelkach przypominających stemple drukarskie, a przy okazji odkopałam też ulotkę z Muzeum Drukarstwa - pasują do siebie jak ulał. :)
In the meantime, I completely fell in love with the wooden alphabet letter press blocks and I also dug out a leaflet from the Museum of Printing - they match perfectly!
The project is an inspiration for the current Retromania challenge edition over at the Retro Kraft Shop blog - hop over to join the fun. :)
Wyszło świetnie, taka walizeczka na skarby to prawdziwy skarb :)
OdpowiedzUsuńWalizka mnie oczarowała,a jej dekoracja to mistrzostwo! Literki są genialne:)
OdpowiedzUsuńDzięki, dziewczyny! :)
OdpowiedzUsuń