Nigdy wcześniej nie craftowałam przed kamerą - robienie tego tutorialu było więc naprawdę dziwnym przeżyciem. Ale oto jest - pierwszy tutorial pod szyldem sklepu. Sięgnęłam po mini-książeczki, które robiłam już ileś razy do shadowboxów. Teraz powstała jeszcze szufladka na nie ze starego pudełka po długich zapałkach. :)
Never before have I crafted in front of the camera - making this tutorial was a really weird experience indeed. But here it is - the first store-labelled retro tutorial. I got round to making mini-books again, made these a couple of times before, especially for shadowboxes. Now I made some of them a proper home by altering a big old match box. :)
Never before have I crafted in front of the camera - making this tutorial was a really weird experience indeed. But here it is - the first store-labelled retro tutorial. I got round to making mini-books again, made these a couple of times before, especially for shadowboxes. Now I made some of them a proper home by altering a big old match box. :)
Widziałam wczoraj filmik :) Książeczki są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńAdorable!
OdpowiedzUsuńxoxo Claudia
Polecam do ciecia skalpel i metalową linijkę :) Filmik super, właśnie mi brakowało pomysłu...
OdpowiedzUsuńTralalala...Wczoraj obejrzałam tutek,dziś zrobiłam książeczki :) Fajna zabawa .Zyskałam świetne ozdoby do scrapków.Uściski.
OdpowiedzUsuńSuper, że się podobają! :)
OdpowiedzUsuńSkalpelem niestety zupełnie się nie potrafię posługiwać, wielokrotnie podchodziłam do tematu, ale chyba ktoś mi musi pokazać jak mam to to trzymać i jak mocno, pod jakim kątem naciskać żeby cięło porządnie, bo do tej pory zaliczałam porażkę za porażką. :)
Rewelacja! Świetnie tłumaczysz!! No a sam pomysł powala ;-)
OdpowiedzUsuńNa pewno wezmę się za zrobienie takiej książeczki!!
Dzięki! Pokaż koniecznie jak stworzysz! :)
Usuń